środa, 11 maja 2016

Jak przygotować się do wymiany?

Cześć Kochani, 

Mój wyjazd do Stanów już za 93 dni. Przygotowania idą pełną parą! Jeśli ktoś z was chciałby wybrać się na wymianę do USA to chciałabym Was przestrzec, że to nie jest takie proste. O ile do innych krajów (np. w Europie) jest to dużo łatwiejsze, Stany mają to do siebie, że są wobec "wymieńców" dość surowi. Nie wiem jak jest z innymi fundacjami i biurami, lecz jeśli ktoś jest z AFS'u to jest to bardzo czasochłonne. AFS nie tyle co w Polsce, ale w Stanach wiele wymaga: szczepienia przeciwko ospie wietrznej, przeciwko sepsie (porażenie mózgowe), przeciwko WZW A itp. Jeśli ktoś planuje wyjazd do USA stosunkowo wcześnie, wypadałoby zacząć się szczepić na te choroby już od ok. 8-6 miesięcy przed wyjazdem aby zdążyć, ponieważ odstępy czasowe pomiędzy przyjmowaniem kolejnych dawek to od 4 do 6 tygodni. Szczepienie na ospę wietrzną i WZW A przyjmuje się w 2 dawkach, na sepsę w jednej. Z tym, że na WZW A odstęp pomiędzy dawkami to 6 - 12 miesięcy. Ja przed wyjazdem przyjmę jedną dawkę, a kolejną w trakcie lub po wymianie. 
Następną ważną sprawą jest badanie dentystyczne i wzrokowe. Proponuję robić je w Polsce, bo w trakcie wymiany jest to dużo droższe i koszty ponoszą rodzice a nie host family czy fundacja, bądź biuro. Jeśli chodzi o moją sytuację jest to o tyle trudne, że mam cztery zęby do usunięcia chirurgicznie (cztery ósemki). Nie polecam także zakładać aparatu ortodontycznego przed wymianą, ponieważ to również wiąże się z dodatkowymi kosztami. 

Przygotowując się do wymiany ciągle uczę się oszczędzania i staram się nie wydawać pieniędzy na zbędne rzeczy, choć przed wyjazdem nie tylko do Stanów ale także do innych państw, musicie być przygotowani na wydawanie pieniędzy na wiele rzeczy. Nigdy nie jest tak, że płacicie za wymianę i tyle. Każde szczepienie kosztuje od 180 do 210 zł ( ponieważ w Polsce nie są one obowiązkowe i są nierefundowane przez NFZ), wymiana waluty, koszty paszportu (chyba, że ktoś ma), jak przy każdym wyjeździe trzeba kupić nowe ciuchy, kosmetyki itp., opłata za egzamin językowy (w przypadku USA) i wiele, wiele innych dodatkowych kosztów. 

Jest maj i szczerze powiedziawszy, uwinęłam się z załatwianiem tych wszystkich formalności dość sprawnie. W tym tygodniu zrobiłam sobie wolne od szkoły i realizuję kolejne ważne sprawy przed wyjazdem. Wczoraj pisałam egzamin ELTiS, jutro idę na kolejne szczepienie, a pojutrze jadę na zabieg usunięcia trzeciej ósemki. Jeszcze jedna ważna rzecz! Musicie przygotować się na ciągłe opuszczanie zajęć w szkole. Mam nadzieję, że Wam to pójdzie łatwiej niż mi, ponieważ, chodzę do szkoły pod Krakowem a mieszkam w województwie lubuskim. Do domu mam 400 km i dojazdy zajmują cały dzień. Niestety nie mogę załatwiać większości spraw w Krakowie, ponieważ nie mam   18 lat i muszę wszędzie być z rodzicami. Jeśli np. szczepienie mam w środę, to jestem nieobecna na lekcjach przez 3 dni ( wtorek jadę, środa-szczepienie, czwartek wracam). Powinniście być przygotowani do tego psychicznie i regularnie nadrabiać to, czego nie zrobiliście w szkole podczas nieobecności. Oczywiście to zależy też od tego, do jakiej szkoły chodzicie. Ja chodzę do katolickiego liceum i jest dość ciężko z materiałem (czasem nie ogarniam tego, jak jestem w szkole, a co dopiero jak mnie nie ma). W Polsce raczej każde liceum jest na dość dobrym poziomie, ale im bardziej wymagająca szkoła tym będzie Wam ciężej. 

Jeśli chodzi o podstawowe informacje o wymianie to chyba tyle. Wraz pojawieniem się nowych postów, będzie więcej szczegółowych informacji o egzaminie językowym, o fundacji AFS itd. 

Pozdrawiam, 
Cześć! xxx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz