Wakacje, czas odpoczynku, relaksu, spotkań ze znajomymi i wycieczek już rozpoczęty! Moje wakacje są wyjątkowo krótkie w tym roku, bo trwają jeszcze tylko 44 dni, ale nie zamierzam ich marnować.
Jestem zwolenniczką planowania czasu wakacji, ponieważ nie lubię siedzieć w domu przed telewizorem. Lubię być w ruchu, kocham sport i zawsze kiedy wracam do domu, czy na ferie czy wakacje to staram się jak najwięcej ćwiczyć. Po za tym, zamierzam w te wakacje odwiedzić moją przyjaciółkę z Poznania, której nie widziałam od dwóch lat! Na 100% pojadę do Warszawy i planuję jeszcze kilka spontanicznych wycieczek. Moją drugą największą pasją tuż po bieganiu i sporcie jest podróżowanie. Uwielbiam wycieczki, zwiedzanie i poznawanie nowych miejsc. Bardzo żałuję tego, że mieszkając rok w internacie pod Krakowem tak mało udało mi się zobaczyć.
Ja pierwszą wakacyjną wizytę złożyłam w Iwoniczu Zdrój - małe miasteczko w województwie podkarpackim, w powiecie krośnieńskim. Jestem pozytywnie zaskoczona. Bardzo piękne miejsce. Nie może być inne, jest to miasto uzdrowiskowe, w koszty które ponosi każdy kuracjusz jest wliczona cena powietrza. Miasto jest położone w pięknej zacisznej okolicy. Coś w sam raz na letni wypoczynek z dala od spalin i miejskich hałasów. Wchodząc na miejski bazar, miałam wrażenie, że znajduję się na dzikim zachodzie. Stare drewniane kino, a po drugiej stronie drewniany budynek z wierzą zegarową, kawałek dalej "sukiennice" i pałacyki. Coś pięknego. Kilka fontann i pijalnia leczniczej wody. Każdy budynek jest zaprojektowany w innym stylu, co również daje niesamowity efekt różnorodności. Obiekt jest dość spory, można tam spacerować i jeździć rowerem, bo jest też wiele ścieżek rowerowych. Miejsce przeszło generalny remont mniej więcej rok temu, powstało kilka nowych rzeczy i kompleks wzbogacono o nową roślinność. Zachwycające widoki i ciekawe miejsca! Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz